Od połowy lipca 2007 roku, kiedy zmiany sprzedawcy stały się możliwe , do końca 2010 roku zmieniło sprzedawcę zaledwie 1340 gospodarstw domowych, a przez pierwszych 9 miesięcy 2011 roku zrobiły to 5593 gospodarstwa, a z tego w trzecim kwartale aż 5135.
– Napływają do nas sygnały, że odbiorcy mogą być wprowadzani w błąd przez akwizytorów przez poinformowanie na przykład, że oto przyszli oni przedłużyć umowę albo że Urząd Regulacji Energetyki wyznaczył nowego sprzedawcę i trzeba podpisać nową umowę. Nieprzeczuwający niczego złego odbiorcy dopiero po podpisaniu umowy analizują jej zapisy i orientują się, że zostali wyprowadzeni w pole. Często, niestety, nie udaje się już takiej umowy łatwo rozwiązać. Jest to wprawdzie możliwe w postępowaniu sądowym, ale sąd też będzie poszukiwał dowodów, żeby móc stwierdzić nieważność oświadczenia woli – mówi Zofia Janiszewska.