Jeszcze niedawno lasery o mocy 1 TW (1 terawat = bilion watów) robiły olbrzymie wrażenie. Obecnie w czołowych badaniach używa się laserów o mocy optycznej 1 kwadryliona watów, czyli 1 PW (petawata). Lecz nawet to nie jest wartością zadowalającą dla profesora fizyki Todda Ditmire z University of Texas w Austin, USA.

Ditmire planuje budowę lasera o mocy 1 eksawata, co jest mocą 1000 razy większą od petawata. Rozwój takiego super-lasera to kwestia jeszcze kilku lat bardzo ciężkiej pracy. W międzyczasie, Ditmire i tak jest już właścicielem najpotężniejszego lasera na świecie.

Aby wyobrazić sobie jak dużo mocy to 1 eksawat, można porównać sobie następujące zestawienie. Typowa jasna żarówka starej konstrukcji pochłania 100 wattów mocy. Moc całej sieci energetycznej Stanów zjednoczonych szacuje się na 10 miliardów razy więcej co daje 1 terawat. Zatem jest to wystarczająco dużo mocy aby zapalić 10mld 100-watowych żarówek. 1000 takich krajów to moc rzędu 1 petawata, a 1 milion krajów zapalających 10mld 100-watowych żarówek każdy pochłonie moc rzędu 1 eksawata.

Nikt w tej chwili nie produkuje więcej energii niż USA. Laser tworzony przez Ditmire’a pozwala osiągnąć olbrzymią moc szczytową w bardzo krótkim czasie. Jego metoda polega na dostarczeniu małej ilości energii w czasie jednej trylionowej sekundy i właśnie w tej krótkiej chwili jego laser jest mocniejszy niż wszystkie dostępne sieci energetyczne.

Szacuje się, że budowa eksawatowego lasera może mu zająć jeszcze ok. 10 lat.

Artur Kulikowski
więcej na www.physorg.com