Jak dowiadujemy się z „Gazety Wrocławskiej”, Dolny Śląsk ma duży potencjał w pozyskiwaniu biomasy, rocznie można by jej pozyskać nawet 900 tys. ton. Niestety jak dotąd nie jest to wykorzystywane.

Najłatwiejszym paliwem do wykorzystania z grupy OZE są odpady rolnicze. Produkowanie paliwa ze słomy czy siana daje kilkaset ton rocznie, a wykorzystuje się jedynie kilkanaście ton.

W powstanie Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Odnawialnych Źródeł Energii w Strzelinie zaangażowało się m.in. Wrocławskie Centrum Badań (EIT+), Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Wrocławski, wiele dolnośląskich firm oraz samorząd Strzelina. Cytowany przez „Gazetę Wrocławską” Janusz Matusia, burmistrz Strzelina – koncepcja jest, ale trudności pojawiły się przy wprowadzeniu jej w życie.

W przyszłości produkcja energii z biomasy będzie się opierać głównie na słomie i ziarnach zbóż.

Gazeta Wrocławska