Według danych Microsoftu, skala piractwa komputerowego w Polsce od kilku lat maleje, ale bardzo nieznacznie – ok. 1 proc. na rok. "Wciąż 56 proc. oprogramowania to wersje nielegalne, za które nie odprowadzono opłat licencyjnych. W Europie, pod względem piractwa, Polska zajmuje niechlubne czwarte miejsce. Podobna skala problemu występuje w Hiszpanii, Włoszech i Grecji" – powiedział Krzysztof Janiszewski z Microsoftu.
Pytany o to, co zrobić, aby skutecznie poradzić sobie z problemem, odpowiedział, że potrzebne jest obalenie kilu mitów – w tym mitu o rzekomo drogim legalnym oprogramowaniu. "Jeżeli za pakiet biurowy na trzy stanowiska do użytku domowego płacimy 250 zł, a jest to wydatek na nawet ponad 5 lat, to gdzie tutaj jest wysoka cena. Z kolei za system operacyjny, który kupujemy raz na 5 lat, płacimy 350 zł. Wielu z nas miesięcznie wydaje tyle na paliwo do samochodu" – argumentował Janiszewski.
Drugim mitem do obalenia – jego zdaniem – jest mit "pirata Janosika, czy też Robin Hooda", który zabiera bogatym, a daje biednym. "Badania wykazują, że grubo ponad połowa oprogramowania podrobionego lub ściąganego z nielegalnych stron internetowych zawiera złośliwe +dodatki+ – oprogramowanie szpiegowskie, wirusy, trojany itp. Wydaje mi się, że kwestia zbudowania świadomości tego faktu jest najważniejsza" – ocenił Janiszewski.
Uczestnicy opolskiej konferencji zajmowali się też problemem internetowej pornografii – również z udziałem nieletnich. Zdaniem wiceprezes fundacji Kidprotect.pl, skala zjawiska jest bardzo duża, a ofiarami padają coraz młodsze dzieci. "Jest coraz gorzej jeśli chodzi o wiek ofiar, materiały są też coraz bardziej brutalne" – alarmowała w rozmowie z PAP wiceprezes fundacji Kidprotect.pl, Magdalena Ciołek.
Dodała, że coraz lepsze są metody ścigania sieciowych pedofilów, coraz lepiej funkcjonuje też współpraca międzynarodowa w tej dziedzinie, ale skala zjawiska jest ogromna. "Z badań amerykańskich wynika, że skazany pedofil podłączony do wariografu i zapewniony, że zeznanie nie będzie miało wpływu na jego sytuację, może przyznać się nawet do stu ofiar. A za każdym tym przypadkiem stoi dziecko" – podkreśliła. JSZ