Wspomniany 1mln$ jest największą częścią spośród 12 projektów uniwersyteckich ukierunkowanych w nauki informatyczne, jakie dofinansowuje Google na łączną kwotę 5,7mln$.
Centra danych muszą być zbudowane tak, aby sprostać wszelkim scenariuszem wzrostu popytu na takie usługi. Powiedział Ricardo Bianchiniego, profesor informatyki w Rutgers School of Arts and Sciences. Jednak prze większość czasu zasoby wykorzystywane są w przedziale od 20-50% swoich możliwości. Problem pojawia się w tym, że czy serwer jest wykorzystywany w 100 czy 10% zużywa tyle samo energii.
Zespół zbada w jaki sposób stworzyć system, który wyłączałby części pracujących maszyn w momentach, gdy ich praca nie byłaby niezbędna. Doprowadzić ma do tego przeniesienie zadań z mniej obciążonych serwerów na te bardziej używane, które jednocześnie będą w stanie zaspokoić potrzeby własne i przeniesione z innych urządzeń. Należy jednak jeszcze pamiętać, że wszystkie dane muszą być dostępne w trybie natychmiastowym aby nie obniżać jakości świadczonych usług.
Propozycją rozwiązania tego problemu jest zapewnienie kontrolerowi niezależnego zasilania, co umożliwi mu normalne zarządzanie pamięcią, podczas gdy CPU pozostaje w uśpieniu.
Docelowym osiągnięciem jest ograniczenie obecnego zużycia energii o aż 40-50%.