W ciągu ostatnich 11 miesięcy zdaliśmy sobie sprawę, że musimy zwolnić nieco powyżej 5000 osób, a więc pracę straci 5800 zatrudnionych – poinformował Lou Gellos, rzecznik prasowy Microsoftu.
Pocieszający dla pracowników koncernu może być fakt, że obecne zwolnienia są ostatnimi z zaplanowanych. Początkowo Microsoft przewidywał, że redukcje zatrudnienia będą kontynuowane do czerwca 2010 roku.
Gellos dodał, że, podobnie jak ma to miejsce podczas normalnej działalności firmy, jej wielkość będzie na bieżąco korygowana. Oznacza to, że może dochodzić do zwykłych zwolnień niewielkiej liczby pracowników, ale również, iż zatrudniane będą nowe osoby.