– Bezpieczeństwo energetyczne to pewność dostaw po akceptowalnej cenie. Dywersyfikacja jest narzędziem do realizacji tego celu – rozpoczął wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Podczas panelu omówiono główne osiągnięcia rządu Donalda Tuska z zakresu energetyki. Przyjęcie przez Radę Ministrów dokumentu Polityki energetycznej Polski do 2030 roku i Prawa energetycznego, przyjęcie specustawy umożliwiającej budowę gazoportu w Świnoujściu oraz zaawansowane prace nad Programem dla polskiej energetyki jądrowej to tylko niektóre działania obecnego rządu mające na celu poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju i uporządkowanie rynku energii w Polsce.

W opinii wicepremiera, dla bezpieczeństwa energetycznego w perspektywie 2030 r., ważne jest zróżnicowanie produkcji energii elektrycznej i szersze wykorzystanie źródeł niskoemisyjnych, ale z wykorzystaniem krajowych surowców. Polska jest jednym z najbardziej bezpiecznych pod względem energetycznym krajów Europy. Wskaźnik uzależnienia od zewnętrznych dostaw wynosi u nas 18 proc., podczas gdy dla UE jest to średnio 50 proc. Podstawą naszego bezpieczeństwa energetycznego są bogate złoża węgla, które szacuje się na ok. 200 lat. Z tego względu niezwykle ważne jest odtwarzanie możliwości wydobywczych. W ostatnich dwóch latach nakłady inwestycyjne na ten cel wzrastają o 0,5 mld złotych rocznie.

Wicepremier podkreślił konieczność rozbudowy systemu przesyłowego energii elektrycznej oraz połączeń transgranicznych m.in. z Litwą. W przyszłości ma to zapewnić połączenie systemów przesyłowych energii elektrycznej państw nadbałtyckich z europejskimi. Uczestniczący w panelu prof. W. Mielczarski zauważył, że sieć przesyłowa w Polsce powinna zostać modernizowana, w czym na przeszkodzie stoją nie brak pieniędzy ale rygorystyczne prawo środowiskowe i biurokracja.

Podkreślono determinację obecnego rządu w zapewnieniu realnej dywersyfikacji dostaw gazu: budowę gazportu LNG w Świnoujściu, ale również budowę i rozbudowę istniejących już magazynów gazu, budowę nowych połączeń gazowych z naszymi zachodnimi i południowymi sąsiadami.

Według panelistów w dziedzinie ropy naftowej Polska dysponuje infrastrukturą, która zapewnia nam sporą niezależność. Rozmawiamy także ze stroną rosyjską o możliwości przedłużenia infrastruktury rurociągu Przyjaźń do portu w Wilhelmshaffen na Morzu Północnym. Stworzyłoby to korytarz tranzytu ropy naftowej drogą lądową, która jest dużo bezpieczniejsza niż planowana przez Rosjan trasa morska.

Eksperci podkreślali, że obecny rząd prowadzi politykę dialogu i ona właśnie powoduje lepszą skuteczność w zakresie przyjmowania dobrych rozwiązań prawno-ustawowych. Zarzucali brak ostatecznych rozwiązań kwestii takich jak, rozdział uprawnień emisji CO2, czy konieczność dokończenia w Europie procesu liberalizacji rynku energii polegającej na pełnym rozdziale własnościowym działalności przesyłu od handlu energią. Umożliwi to wszystkim krajom Europy równoprawny dostęp do dostaw energii zdywersyfikowanych w skali kontynentu w stopniu lepszym niż w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

W panelu wzięli również udział – ze strony rządowej: podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska, oraz główny doradca PRM ds. energetyki Maciej Woźniak. Ze strony ekspertów zewnętrznych: Tomasz Chmal z Instytutu Sobieskiego, Mirosław Duda z Agencji Rynku Energii SA, prof. Jakub Siemek z AGH, Andrzej Strupczewski z Instytutu Energii Atomowej, Andrzej Szcześniak – ekspert rynku paliw oraz prof. dr hab. inż. Antoni Tajduś rektor AGH.

MG