Ale stale jeszcze – dodaje były minister – można u nas zacząć produkcję przynajmniej niektórych elementów turbin wiatrowych, wejść w kontakt z najlepszymi firmami, np. niemieckimi.
W tej dziedzinie jest w tej chwili tak wielki boom – przekonuje prof. Nowicki – że zamówienia są przyjmowane z 3-letnim wyprzedzeniem, gdyż brakuje mocy przerobowych na świecie. A to przecież jest także sprawa nowych miejsc pracy i zwiększenia polskiego eksportu.
"Naszą specjalnością, niszą mogą natomiast być kotłownie i elektrociepłownie na biomasę, bo mamy bardzo dobre firmy i doświadczenie w tym zakresie. A w dłuższej perspektywie – kolektory słoneczne. Już teraz mamy ponad 40 firm, które eksportują ponad 50 proc. swojej produkcji. Ale one, niestety, nie mają żadnego wsparcia promocyjnego ze strony państwa. W przyszłości natomiast takim kierunkiem rozwoju przemysłu winna być fotowoltaika, ale obecnie wymaga ona mądrego wsparcia dla jej rozwoju" – mówi specjalista.
W wywiadzie zatytułowanym "Uczeni w klimacie", prof. Nowicki odnosi się także do wyników badań naukowych, z których jedne potwierdzają hipotezę ocieplania klimatu, a inne ją kwestionują. Ustosunkowuje się również do tworzenia na świecie tzw. zielonych miejsc pracy, wyboru skutecznych metod oszczędzania energii, kosztów społecznych walki z ociepleniem i ustawodawstwa nakładającego na państwa redukcję emisji dwutlenku węgla.
W tym samym numerze "Spraw Nauki" także trzy inne wywiady – z prof. Wiesławem Sztumskim ("Nauka – to tylko biznes?"), prof. Markiem Szczepańskim ("Dolina Krzemowa nad Rawą?") i dr Anetą Rogalską-Marasińską ("Tolerancja niejedno ma imię").
PAP – Nauka w Polsce, Waldemar Pławski