Dla krytyków, którzy mają obiekcje produkcji etanolu z ziarna, Larry Leht i Waco ma ekologicznie przemyślaną odpowiedź: "Przepuście ziarno najpierw przez krowy".

Lehr, wykładający nauki przyrodnicze na Uniwersytecie w Baylor planuje stworzyć roślinę zamieniającą odchody zwierzęce w etanol w modelu budowanym w Stephenville przez Tarleton State University.

Lehr i jego wspólnik Waco skorzystali już z 250tys$ dolarów dotacji na badania przeształcania zwierzęcych odpadów na paliwa klasy etanlou. Obecnie ich przedsiębiorstwo Environmental Quality Management Associates przeznacza środki w wysokości 750tys$ na budowę demonstracyjnych elektrowni w Atephenville w przyszłym roku.

W ramach projektu opracowany jest proces przetwarzania obornika od krów mlecznych do czystego alkoholu etylowego, który może być mieszany z benzyną jako paliwo. W odróżnieniu do konwencjonalnych paliw opartych o etanol, produkcja ta nie wymaga paliw kopalnych a jedynie metanolu powstającego podczas fermentacji odchodów.

Produkt uboczny destylacji obejmowałby skoncentrowane wokół azotu i fosfory nawozy które mogę być pakowane i sprzedawane. Emisja dwutlenku węgla z procesu produkcji może być nawet wykorzystywana do wzrostu alg, które następnie dają się konwertować w biopaliwa.

Głównym celem prac jest rozwijanie systemów opartych o składniki, które można kupić u hodowców krów mlecznych aby włączyć ich w czynny odzysk potencjałów energetycznych przy jednoczesnym dbaniu o zanieczyszczenia rzek i środowiska.

Lehy mówi:" Skupiamy się nie tylko na paliwach pochodzących z etanolu.Jest to również projekt niwelowania zanieczyszczeń, w efekcie którego ma poprawić się czystość wody w rzekach i jednocześnie jakość mleka nawet przy zwiększeniu liczebności stad."

Zwiększy to również udział odnawialnych źródeł energii, w gospodarce energetycznej USA, której celem jest 25% udział ekologicznej energii wśród całej produkcji.

Artur Kulikowski
www.wacotrib.com